Actions
image jpg
(75.44 KB, 570x737)
(75.44 KB, 570x737)
Chcesz zmarnować trochę czasu rosyjskim oficjelom? Powstała strona, dzięki której jest to możliwe! Powstała strona internetowa, która pozwala zadzwonić do... rosyjskich urzędników. Za stworzenie witryny odpowiadają haktywiści. Jak donosi Wired, WasteRussianTime.today - bo tak nazywa się strona, automatycznie wybiera numer oficjeli z Rosji, łączy z wybranymi osobami, a następnie pozwala "zająć" im kilka chwil. Jest to już kolejny niewątpliwy wyraz sprzeciwu wobec wojny w Ukrainie. Nie ma chyba osoby, która chociaż raz w życiu nie prowadziła rozmowy telefonicznej z botem - nawet krótkiej. Połączenia tego typu nie należą do grupy przyjemnych, a często określa się je mianem uciążliwych i natrętnych, zwłaszcza że ciężko je wyeliminować. Opcja "zablokuj numer" bywa rozwiązaniem, ale nie jest gwarancją, że nigdy więcej nie nie otrzymamy podobnego połączenia z innego numeru. Grupa haktywistów wzięła to pod uwagę i postanowiła założyć witrynę internetową - WasteRussianTime.today. Jej nazwę w przetłumaczeniu na język polski to: "zmarnuj dzisiaj rosyjski czas". Serwis Wired wyjaśnia, że na stronie znajduje się lista numerów telefonów rosyjskiego rządu, wojska oraz wywiadu. Zaledwie kilka kliknięć pozwala na uruchomienie połączenia konferencyjnego, które łączy dwóch przypadkowych urzędników. Strona ta daje możliwość podsłuchania ich rozmowy, podczas której najprawdopodobniej będą próbowali ustalić, kto zainicjował połączenie i dlaczego ze sobą rozmawiają. To jest cywilna interwencja: jeśli wisisz na telefonie, nie możesz zrzucać bomb, nie możesz koordynować żołnierzy, nie możesz planować inwazji – można przeczytać na witrynie. Każda osoba, która odwiedza witrynę może wykonać połączenie. Oprócz tego - połączenia są wykonywane automatycznie przez boty stworzone przez hakerów. Jak sami tłumaczą, zrezygnowali z możliwości bezpośredniego łączenia dzwoniących z urzędnikami, bo nie chcą narażać ich na niebezpieczeństwo. W trakcie rozmowy mogliby wypowiedzieć jakieś słowa, które w konsekwencji zdradziłyby ich tożsamość. Mają również świadomość, że nie wszyscy dzwoniący znają język rosyjski. To wojna w Ukrainie. Po ulicach jeżdżą czołgi, są naloty, ulicami spacerują żołnierze z bronią w rękach. Telefony od ludności cywilnej z pewnością nie doprowadzą do dalszej eskalacji. To jest forma cywilnego oporu - tłumaczą twórcy. Jak tłumaczą haktywiści, praca nad witryną, uruchomioną 17 maja, trwała około trzech miesięcy. Do jej stworzenia wykorzystane zostały liczne numery telefonów, przejęte podczas dotychczasowych ataków hakerskich, które zalały Rosję zaraz po napaści na Ukrainę. Jak twierdzą - zebrali ponad 5 tys. rosyjskich numerów telefonów (zarówno stacjonarnych, jak i komórkowych), w tym numery członków Dumy, członków biura prasowego Putina, Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), pracowników ministerstwa obrony czy rosyjskich wojskowych. Witryna bazuje na połączeniach VoIP (ang. Voice over Internet Protocol). Co to oznacza? Połączenia są przesyłana przez łącze internetowe lub inne sieci wykorzystujące protokół IP, a nie przez nadajniki naziemne, jak w przypadku tradycyjnych połączeń telefonicznych.