132170280_... png
(1.85 MB, 1023x1834)
>>/9346/
brzmisz jak mój kolega od chlania, on tez wiecznie do mnie żebym się wudeczki napił, ale samo chlanie jest do dupy, nie czuje sie po tym tak fajnie jak po ziole gdzie jak sobie zapalę to czuje takie przytulańskie uczucie, prawie jakbym tulił ta jedną dziewczynę w którą wbiłem flaka, jakbym zanurzył twarz w jej cysie...
po wódce są tylko zawroty glowy, rzyganie i kac, nie mam z tego żadnej przyjemności, natomiast stan po konsumocji znaczącej ilości thc to jest to najlepsze co tylko może być, no ale tego nie mam to jak ja mam być szczęśliwym człowiekiem? nie da się