Jak typowy Ruski mierny
Swojej władzy jestem wierny
Mam zasieki tuż za progiem
Cały świat jest moim wrogiem
Ta ostrożność jest wskazana
Czujność zawsze zachowana
Bowiem zachód nam zazdrości
Dobrobytu, szczęśliwości
Jankes gryzie własny ogon
Chciałby wypić nasz samogon
Zachód wciąż ma chytrą minę
Zjadłby chętnie nam słoninę
Rusofoby, te złe łajdaki
Kradną z pól moje ziemniaki
Chciwy bankier kombinuje
Ukraść ruble nam próbuje
Za firanką siedzą Żydzi
Polak, każdy krok mój widzi
W krzakach banderowiec stary
Jankes wszystkim śle dolary
Gdy w kołchozie idę miedzą
Dobrze wiem, Żydzi mnie śledzą
Kiedy rankiem piję wódkę
Polak sypie do niej trutkę
Jak płynę łódką przez Don
Leci za mną wrogi dron
A w kosmosie jest ukryta
Faszystowska satelita
Czołgi z NATO już tu jadą
Murzyn z USA macha szpadą
Chachły z armat wciąż strzelają
Szpiedzy się w Estonii czają
Wróg dokoła, kop okopy
Łapcie za broń baby, chłopy
Z Moskwy grzmią rządowe tuby
Cały świat chce naszej zguby.....