staremu zjebala sie kosa spalinowa w ten sposób kurwa że ten mechanizm nawijający linkę rozrusznika na szpulkę po pociągnięciu się wyrobił w pizdu i linka sie nie zwija, ergo sprzętu ni idzie odpalić, mówiłem mu żeby wyjebał obudowe od tej szpulki i żeby od teraz nawijać ręcznie po pociągnięciu albo żeby kupić jakiś rozrusznik od KTMa 50cc i tam wstawić od razu będzie modernizacja bo nie trzeba będzie sznura szarpać jak zwierze to ten sie uparl że nie bo nic sie nie da a takiej części już nie dostanie, jak typowi przetłumaczyć że wszystko sie da zwłaszcza w dosłownym jednocylindrowym dwusuwowym silniczku do wykaszarki? ja tam kurwa mam już kilka patentów jak to ogarnąć tak z głowy a ten kurwa dalej swoje